piątek, 24 lutego 2012

PIĄTKOWE ZAKUPY



Witajcie kochani ;***
Byłam dzisiaj na zakupach w Katowicach na 3 Stawach i pomyślałam, że podzielę się z Wami moimi zdobyczami. Jestem bardzo zadowolona, bo to były spontaniczne zakupy. Do popołudniowej kawy ELLE, które gorąco polecam. Jest w niej wiele zakładek z Trendów WIOSNA-LATO 2012. KOSZULA H&M (79.90), SPÓDNICA Z WYSOKIM STANEM (79.90), NASZYJNIK (19.90)





środa, 22 lutego 2012

...KASABIAN...


Witajcie kochani!!! ;***
Przygotowałam dla Was mojego ulubione utwory Kasabian'a : D
Zauważyłam, że choć dla mnie jest to oczywiste, nie każdy siedzi w tych klimatach, dlatego dla mniej wtajemniczonych (brytyjski zespół grający muzykę z gatunku rock alternatywny oraz indie rock połączoną z elektronicznymi brzmieniami).
Tyle na ich temat : D Nie przeciągając zapraszam do słuchania ;**
Z pozdrowieniami dla nowych obserwatorów, cieszę się, że jest Was więcej ;D i dla Kary, która zainspirowała mnie do tego posta ;***









Kasabian - Re-Wired


Kasabian - Shoot The Runner


Kasabian - Empire


Kasabian - Fire
(pierwsza piosenka, którą słyszałam tego zespołu, od razu wpadła mi w uchu <3 )

Kasabian - Underdog

niedziela, 19 lutego 2012

...THE KOOKS...



Witajcie kochani!!! ;***

Przede mną ciężki tydzień, dlatego postanowiłam umieścić post już dzisiaj. Nie miałam za bardzo pomysłu, bo nowości bardzo mało...ale zawsze mogę wrócić do cover'ów. W dzisiejszej odsłonie The Kooks, którym covery wychodzą świetnie, choć indywidualnie charakteryzując. Mam nadzieję, że przypadną do gustu i Wam ;*** Cieszę się, że moje grono odwiedzających i obserwujących rośnie, pozdrawiam ;***



The Kooks – Crazy cover


The Kooks - Violet Hill cover


The Kooks- Pumped Up Kicks cover


The Kooks – Kids cover



The Kooks - Young folks cover

piątek, 17 lutego 2012

...NEWKID...






Witajcie ;***
Już późno...ale pomyślałam, że podzielę się z Wami jeszcze dwoma piosenkami szwedzkiego artysty, który ostatnio wyraźnie zaznaczył się w moim dziennym menu : D Jeśli chodzi o szwedzkich wykonawców polecam także Map of Moscow :D







Newkid - Jag Gråter Bara I Regnet (Akustisk Version) -moja ulubiona wersja <3

Newkid - Jag gråter bara i regnet - wersja oryginalna, podobać zaczęła mi się dopiero za drugim razem :D



Newkid - Turbulens








PS. Dla fanów Skinsów, czyż Alexander Ferrer nie jest podobny, do Freddie'go ;>
Pozdrawiam ;*

czwartek, 16 lutego 2012

3 w 1 part II

MIEJSCE PIERWSZE : Jack White - Love Interruption


MIEJSCE DRUGIE: Real Estate - Its Real


MIEJSCE TRZECIE:




Witajcie kochani ;***
Dzisiaj 3 w 1. Mam nadzieję, że utwory przypadną do gustu, dla mnie są nowością, więc lecą bez przerwy : D Jeśli macie ochotę mnie czymś zaskoczyć czekam na dobre kawałki z Waszej strony. Będzie mi bardzo miło ;*
Dzisiaj wybieram się odreagować i idę do Karusi (*Zbycha <3) pograć w siatę...dobrze znowu rozgrzać mięśnie i pościnać...będę miała znowu zakwasy, ale warto : D
Pela tutaj pozdrawiam Ciebie za Twój dzisiejszy taniec "siata siata siata" <3 tylko Ty tak potrafisz : D
Jutro piątek i do 11 w szkole! :D Chętnie zaszalałabym znowu na imprezie....^^ w sobotę urodziny kuzynki ( Weronisiu ;***), więc miejmy nadzieję, że będziemy się dobrze bawić :**

wtorek, 14 lutego 2012

FOREVER TOGETHER!!!


Witajcie kochani!!!
Dzisiaj krótko ale treściwie, jako że mamy dzisiaj walentynki postanowiłam umieścić dla Was utwór, który ciekawie obrazuje coś, co może wydarzyć się już niebawem ; D Tym którzy, spędzają czas w obecności swojej drugiej połówki życzę udanego wieczoru i niezapomnianych wrażeń...: D ja także nie będę narzekać, bo towarzystwo też będę miała^^ Jestem ciekawa, czy dostanę czekoladowego lizaka od mamy jak co rok ;> hahaha. Bawcie się dobrze, nieważne z kim, nieważne w jaki sposób! Grunt, to być zadowolonym ;*
PS. Wspominając ostatnie walentynki pozdrawiam Karę, Basię i Gretę :***

Our Day Will Come ;*

czwartek, 9 lutego 2012

SECRET




Witajcie kochani ;***
Usłyszałam najnowsze wydanie piosenki "Secret" przez ThePianoGuys. Jestem oczarowana i zrelaksowana. Są niesamowici! Dosyć często zdarza mi się bardziej polubić cover niż oryginał...natchniona postanowiłam pokazać Wam dwa bardzo interesujące wydania jednej piosenki + One Republic w wersji akustycznej.






OneRepublic - Secrets


ThePianoGuys –Secrets cover
( Moją nieodłączną słabością będą instrumenty i ich oddziaływanie na człowieka. Kocham wydania utworów w towarzystwie orkiestry - jestem zachwycona!!! Jestem w stanie daleko odlecieć wyobraźnią od rzeczywistości. Czuję głębię, która jest fundamentem każdego dobrego utworu).



Fragment z filmu “Uczeń Czarnoksiężnika” – „Secret”
Z filmem "Uczeń Czarnoksiężnika" spotkałam się jakiś czas temu. Nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak oczekiwałam, ale na pewno interesującym momentem będzie scena z odtworzeniem utworu "Secret" <3

środa, 8 lutego 2012

3 w 1 - czyli laureaci w ciągu dnia



Witajcie kochani ;***
Przygotowałam dzisiaj dla Was coś nowego, mianowicie "3 w 1". Trzy piosenki, których słucham najczęściej w ciągu dnia : D Myślę, że to ciekawe rozwiązanie. Czasami chciałabym pokazać więcej, ale zgodnie z tematyką i określonym zespołem nie mogę sobie na to pozwolić. W efekcie końcowym co jakiś czas na pewno będzie pojawiać się coś takiego. Mam nadzieję, że moja pierwsza trójka przypadnie Wam do gustu.










MIEJSCE I : Coldplay - Charlie Brown


MIEJSCE DRUGIE : M.I.A. - Bad Girls


MIEJSCE TRZECIE : Twisted American Girl - FinalCutKing 48 Hour Challenge

poniedziałek, 6 lutego 2012

YEAH YEAH YEAHS


Witajcie kochani! ;***
Dzisiaj tylko muzycznie, jeśli będzie coś istotnego do powiedzenia na pewno napisze ;* CHAOS….

Według Wikipedii * : Yeah Yeah Yeahs - amerykańska grupa muzyczna założona w 2000 w Nowym Jorku. Skład zespołu stanowią wokalistka i pianistka Karen Orzołek (znana jako Karen O), gitarzysta i keybordzista Nick Zinner oraz perkusista Brian Chase. W występach na żywo grupę uzupełnia także drugi gitarzysta, David Pajo, który dołączył w 2009 jako członek koncertowy, zastępując dotychczasowo pełniącego tę rolę Imaada Wasifa. Zespół nagrał trzy albumy studyjne; pierwszy, Fever to Tell, został wydany w 2003. Drugi, Show Your Bones, został wydany w 2006 i zajął drugie miejsce w rankingu najlepszych albumów roku według NME. Trzeci album studyjny, It's Blitz! został wydany 31 marca 2009 w USA, w innych krajach 6 kwietnia 2009.



Yeah Yeah Yeahs - Maps
( kiedy usłyszałam po raz pierwszy tą piosenkę, byłam naprawdę oczarowana, wydała mi się klimatyczna i mogłam jej słuchać pod rząd kilka razy. Nie potrafię doszukać się przekazu, ale akompaniament muzyczny nadrabia ; D )



Yeah Yeah Yeahs - Zero



Yeah Yeah Yeahs - Heads Will Roll
( To ostatni utwór jaki słyszałam tego zespołu, widziałam w mtv rocks, i chyba to zmobilizowało mnie do wspomnienia na ich temat. Naprawdę przypadł mi do gustu.)

niedziela, 5 lutego 2012

SERCE I ROZUM



Witajcie kochani ;***
Postanowiłam podzielić się z Wami piosenką, którą za pewne większość z Was widziała w tv bądź na moim fejsie. Na pewno jest to utwór, który poprawia mi humor i pobudza moje kończyny do tańca. Dzisiaj jednak skupię się na jej cover'ze. Chyba właśnie on sprowokował mnie, żeby złożyć taki mały hołd z mojej strony ;D Moi rodzice wraz z siostrą już od dłuższego czasu zdążyli się przekonać, że wrażliwość muzyczna Matt'a działa na mnie niczym gorąca czekolada ;D pomińmy jak reagują na jego domownicy...w ścisłości na utwór "brother"...ale przyzwyczaiłam się do tego, że zawsze podobały mi się rzeczy, które nie podobały się moim najbliższym i mam na myśli naprawdę szeroki zakres tego słowa.

Chętnie zwierzyłabym się z wielu rzeczy...muzyka stanowi piękne tło, ale czasami jest dobrą przykrywką żeby o czymś nie powiedzieć, o czymś nie myśleć...
Może ulży mi jak o tym napiszę? Mianowicie nurtuje mnie różnica jaka dzieli zdrową (czasami zwaną także ) anielską cierpliwość a zdrowy rozsądek.. Kiedy się nakręcę jestem w stanie uwierzyć, że dzieje się ze mną coś niedobrego ; D…NIE POSŁUCHAŁAM SZATANA. ; D I tak pewnie nikt nie zrozumie co mam na myśli. Może jestem zaślepiona faktem, że mogłoby być naprawdę dobrze? Serce kłóci się z rozumem. Kiedyś z własnej dumy nie robiłam nic w kierunku miłości. Minęło sporo czasu…i role się odwróciły. Chyba dlatego wciąż kłócę się sama z sobą…I pytam siebie…ile można i trzeba zrobić? Ale nie straciłam jeszcze nadziei. Mam nadzieję, że Ty także…



The Black Keys - Lonely Boy



Matt Corby – Lonely Boy Cover


PS. Czego więcej do szczęścia mi trzeba?

piątek, 3 lutego 2012

GOLDEN SILVERS + mój dzień



Witajcie kochani ;***
Inspiracji muzycznych ciąg dalszy. Myślę, że to owocny czas w nowościach i nie tylko. Jestem zachwycona tym co znalazłam <3 mam nadzieję, że przypadnie Wam także do gustu! Byłam dzisiaj na zakupach, ale może zdobyczami pochwalę się przy następnej okazji :D Odwiedziłam także sklep zoologiczny na 3Stawach…widziałam żako, chyba już dorosłe…ale 6 tys.? ; o Przesadzili... Podsumowując, jestem zadowolona z dzisiejszego dnia, mogłam sobie coś odmienić a dzień był przez to ciekawszy...obecnie nawet nie chce mi się wychodzić z domu ;< Takich temperatur się nie spodziewałam, wyciągnęłam najgrubszą kurtkę jaką mam. Wyglądam jak eskimos...:D Dziękuję także za mile spędzony wieczór w Retro ;*** Fajnie spotkać się większym gronem ;>





GOLDEN SILVERS - Arrows Of Eros - MÓJ NUMER JEDEN! UWIELBIAM TEN KAWAŁEK...<3


GOLDEN SILVERS - Magic Touch




GOLDEN SILVERS - True Romance



;***

czwartek, 2 lutego 2012

I MISS YOU!


Witajcie kochani ;***
Wracam do muzyki…przyznam się szczerze, że do późna siedziałam wczoraj nad poszukiwaniem interesujących kawałków. Przychodzi taki czas w miesiącu, kiedy mam straszne wahania nastroju, nie muszę wcale mówić, czym jest to spowodowane : D Ale ciężko pisać mi jakiekolwiek refleksje, kiedy raz mam ochotę płakać i zapaść się pod ziemię, kiedy za chwilę żałuję, że nawaliłam smutów i mam ochotę potańczyć i pośmiać się. Ostatni czas jest dla mnie okresem, kiedy bezustannie jestem bombardowana przez myśli…to tamto, to sramto… to ON….
Powoli eksploduję! Na szczęście na każdy nastrój mam gotową listę piosenek. Staram się dzisiejszy dzień zacząć pozytywnie, dlatego z mojej strony dla Was Bombay Bicykle Club, w których jestem ostatnio zakochana <3 Ivy & Gold

Bombay Bicycle Club - How Can You Swallow So Much Sleep


Znalazłam także jakościowo dobry cover, polecam <3 How Do You Swallow So Much Sleep Cover

środa, 1 lutego 2012

HOT 19 + PODSUMOWANIE


Witajcie kochani!
Po mojej krótkiej nieobecności szukałam nowych inspiracji na kolejne wydania postów. Dokładnie w niedzielę 31 stycznia o 16:10 przyszła na świat moja skromna osoba : D Postanowiłam umieścić sporą refleksję. Czymś zaskoczyć też muszę ;>

Pamiętam jeszcze kiedy trzy tygodnie czekałam niecierpliwie na dowód osobisty…
Wspólnie odebrałyśmy go z Karą i mogłam cieszyć się „ Nowym etapem w moim życiu”.
Przyznam szczerze, że nie miałam wcześniej żadnych problemów przy zakupie towarów luksusowych ;> hahaha. Czym nie każdy może się pochwalić^^.
Wieczorem zdążyłyśmy go oblać ;)

Kiedy myślę o roku 2011, twierdzę, że nie mogę wspominać go źle. Doświadczyłam wielu nowych rzeczy…pojawiły się błędy, z których mogłam wyciągnąć wnioski na przyszłość.
Był owocny przede wszystkim w zażyłości z najbliższymi znajomymi. Do wielu osób przekonałam się na plus, dlatego kiedy mam świadomość, że niebawem kończę szkołę wszystko może się zmienić. Dziękuję za wszystkie wspaniałe 18-nastki na których mogłam gościć. Każda była inna i niepowtarzalna na swój sposób. Przy okazji mam nadzieję, że osoby, które pojawiły się na mojej bawiły się równie dobrze ;)

Kolejnym tematem, który chcę poruszyć jest na pewno fakt, że doświadczenia roku uświadomiły mnie w wielu aspektach życia. Czuję, że nie jestem tą samą osobą. Mój stosunek do znajomych, szkoły, życia prywatnego zmienił się. Rodzina to jedyna stabilność w moim życiu, co oczywiście czyni mnie szczęśliwą. Oni wiedzą, że są dla mnie najważniejsi na świecie.

Prowadząc ostatnio dyskusję z jedną osobą, powiedziałam jedną rzecz: To My wybieramy drogę, którą pójdziemy dalej przez życie. To My decydujemy jak będziemy spostrzegani przez swoje zachowanie i wybory, które podejmujemy każdego dnia. To oczywiste, że kiedy osoby bliskie, dalsze wybiorą (według nas) złą drogę jest nam zwyczajnie przykro, zawodzą nas w pewien sposób. Doszłam do wniosku, że nie jestem w stanie w to ingerować. Kiedyś myślałam, że jest to nawet całkiem możliwe. Pozostaje dawanie dobrego przykładu. W głębi czuję satysfakcję jeśli odnosi to dobre skutki. Niech tak zostanie…

Na pytanie: Czy żałuję czegoś, co zrobiłam, powiedziałam ostatniego czasu?
– Żałuję, że niedostatecznie spełniam wymogi stawiane przez siebie. Staram się być krytyczna wobec swojej osoby. Bardzo silnie przestrzegam tego, co obiecam sobie i innym. Do czego zmierzam…Dla własnego bezpieczeństwa otaczałam się tylko tym, co pewne, sprawdzone; podobnie z ludźmi. W efekcie końcowym chcę nie bać się poszerzać horyzonty, być spontaniczną, korzystać z własnej niezależności.
Nie ma rzeczy których żałuję, że wyszły z moich ust. Odczuwam nawet niedosyt, że są kwestie, o których nie powiedziałam. Wiem, że ludzie zasługują na to, by prawda była mówiona im w oczy. Nie mam na myśli kłamstw, bo jestem osobą szczerą. Za dużo w sobie tłumię, tylko dlatego żeby niepotrzebnie nie robić zamieszania, stwarzać przykrych sytuacji.

Czy zauważyłam jakąś nową tendencję u ludzi, której dotychczas nie było?
- Taaaaak. Mianowicie samotność i poszukiwanie przez osób związków.
To oczywiście smutne, ale prawie każdy ulega presji jakie wywiera na nim społeczeństwo i hormony. Podejście moich znajomych i osób wykraczających poza to grono nagle ZMIENIŁO SIĘ. Osoby nie sprawiające wrażenia osób zakochanych (większości nieszczęśliwie) nagle o dziwo ujawniły się. Osoby, które wcześniej nie były zainteresowane związkami nagle zmieniły zdanie!

„FOREVER ALONE”- To według mnie nowa tendencja w zachowaniu u ludzi. Twierdzenie, że nikt nie spełnia Twoich oczekiwań, bądź Ty nie spełniasz oczekiwań osoby, którą się interesujesz. Albo! Ubolewanie nad własną samotnością. Ten temat obracam zawsze w żart…ale zastanawiając się na nim bardziej, jest on dołujący, zalatujący żenadą.
Wydaje mi się, że też poniekąd komponuję się w tło tendencji. Moje problemy też miały zawsze podobny charakter. Moi potencjalni wybrańcy, byli zawsze celem niemożliwym, często zajętym albo odległym. To chyba wada nie dostrzegać czegoś, co ma się na wysunięcie ręki…Ale moje zdanie opierało się tylko na tym, że NIE PASUJĘ DO TYCH LUDZI. A ONI NIE PASUJĄ DO MNIE! Druga sprawa, to otoczenie i miasto w jakim mieszkam. Staram się mierzyć wysoko.

Kolejna kwestia to maski. Zgadzam się, że ludzie noszą wiele masek. Jesteśmy w ten sposób bardziej interesujący, stwarzamy aurę tajemniczych. Jesteśmy w jakieś mierze bardziej ciekawsi i może pożądani? Częściej się o nas mówi, a przez to jesteśmy w centrum zainteresowania/uwagi. To może dziwne, ale sądzę, że ludzie zapożyczają sobie maski innych. Tylko czy wtedy jesteśmy sobą? Łatwo dostrzec coś, co nie łączy się z nami, nie pasuje do nas. Dlatego to może taki mini apel. Nie udawajmy kogoś kim nie jesteśmy!
To chyba wszystko co chciałam na ten temat powiedzieć.


Wróćmy do czegoś przyjemniejszego! Wczoraj urządzałam urodzinowe przyjęcie rodzinne. Nie pojawili się wszyscy, dlatego w moich odczuciach nie było tak uroczyste jak zawsze.
Cieszyłam się, że moim gościem była Kara, która wie, że od dawna zalicza się do grona rodziny. Pochwalę się Wam i powiem, że dostałam to o co prosiłam. (Oczywiście zostałam zapytana co bym chciała*). Dostałam brakującą mi trzecią część Harrego : D I tradycją już : kartkę urodzinową (ręcznie robioną, pisaną). Spodziewałam się, jaki temat wybierze sobie jako przewodni i oczywiście miałam rację. „Supernatural” zwyciężył! Dean, Sam, Castiel <3 Pojawiło się zdjęcie i pentagram w postaci pułapki na demony : D <3 Dzięki Kara! ;*** Wiesz, że Cię kocham jak swoją drugą siostrę ;))))) Dziękuję Wszystkim za życzenia urodzinowe. Oby wszystkie się spełniły. Wierzę w ich moc : D