piątek, 27 stycznia 2012

FERIE CZAS ZACZĄĆ!


Witajcie kochani!!!
W końcu ferie! Czas odpocząć od wszystkiego,(wszystkich)...Kamień z serca mi spada jak pomyślę, że będę mogła się wyspać i w końcu robić co tylko mi się nie podoba! ( np. lektura książek niedawno zakupionych :D) Konkretnych planów nie mam...ale jeśli wyjdzie po mojemu, mogłabym rzec, że zapowiada się interesująco ;> Pamiętajcie, plan B zawsze musi być. Bez względu na wszystko w dzisiejszych czasach, nie można być pewnym w 100%...Nie planuję ferii typowo rekreacyjnych np. w górach, dawniej regularnie spędzałam ferie u dziadków...ale nie jestem pewna czy jeszcze mi wypada, kiedy 31.01 znowu będę starsza o rok, jednakże postaram się owocnie wykorzystać tak cenny dla mnie czas. Wszystkim życzę udanych ferii i dużoooo wypoczynku ;** Też tak macie, że kiedy przychodzi wolne myślicie o imprezie? Coś mnie znowu zbiera...ale powiedzmy, że studniówka mnie nie zaspokoiła ;> Poniżej umieszczam dla Was utwór szwedzkiej kapeli...są naprawdę dobrzy <3

czwartek, 26 stycznia 2012

THE BLIND SIDE



Witajcie kochani!!! ;**
Postanowiłam zachęcić Was do obejrzenia filmu, który obejrzałam dziś w HBO po raz drugi. Dzisiaj wpadłam na niego przypadkowo, ale nie potrafiłam przełączyć, dlatego ponownie go obejrzałam ; D Mianowicie: "The Blind Side" w Polsce "Wielki Mike". Jego fabuła zauroczyła mnie tak mocno, że oglądając serce mięknie i "oczy się pocą". W efekcie żałuję, że po Mysłowickich ulicach nie chodzą czarni...( w całkiem innym kontekście : D ) Jeśli nie mieliście okazji go obejrzeć, na pewno przebije każdą romantyczną komedię! Polecam bardzo gorąco!

Scenariusz filmu oparty jest na książce "The Blind Side: Evolution of the Game" Michaela Lewisa. Przedstawia prawdziwą historię Michaela Ohera, czarnoskórej gwiazdy futbolu amerykańskiego. Bohater w młodości był bezdomny. Pewnego dnia bogata rodzina Leigh Anne Touhy otoczyła go opieką, co pozwoliło mu zrealizować marzenia o karierze sportowej.









PS.OSTATNIO TRAFIŁAM NA KOMEDIĘ : "Grown Ups" - "DUŻE DZIECI" Uwielbiam! <3 także polecam. ;D Miłego wieczoru życzę ;* i do jutra ;*

wtorek, 24 stycznia 2012

MOJA MIŁOŚĆ DO PAPUG!



Witajcie kochani!
Dzisiaj krótko ale na temat. Mam dla Was kilka filmów z papugami, o których marzę już od dawnaaaa. Zadowoliłaby mnie jedna…ale gdybym potrafiła i mogła stworzyć odpowiednie warunki na pewno pozwoliłabym sobie na więcej. Może kiedyś spełnię swoje marzenie ;> Nie do każdego gatunku znalazłam film z informacjami, ale jest ich naprawdę pod dostatkiem w sieci! Pozdrawiam gorąco ;*********

ŻAKO:


BARWNICA:


ARA ZWYCZAJNA:


ARA ZIELONOSKRZYDŁA:


COCKATOO:


INDIAN RINGNECK:


DO jutra ;****

poniedziałek, 23 stycznia 2012

CO NIE CO O SINGAPURZE!



Witajcie kochani!
Ma dla Was coś, na co natknęłam się przypadkowo.. Od kilku miesięcy interesują mnie blogi poświęcone różnej tematyce. Są to blogi prowadzone na temat mody, czasami muzyki i od niedawna kulturowo-językowe. W tematyce moda, odzież, kosmetyki, fryzury są to blogi prowadzone przez Brytyjki, rzadziej Amerykanki...istnieją także pojedyncze polskie kanały vlogowe które z wielkim zainteresowaniem oglądam w czasie wolnym. Muzycznie nie orientuję się za bardzo, ponieważ muzyka której poszukuje nie jest medialnie nagłośniona...no chyba że pod kątem festiwali. Blogi i Vlogi kulturowo-językowe dzielę na: te, w których Polacy wyemigrowali za granicę i opowiadają o życiu w danym państwie i takie w których obcokrajowcy mający najczęściej polskie korzenie uczą się polskiego. Wydaje mi się, że zrobię dla Was w następnym poście coś na ten temat. Dzisiaj coś z Dalekiego Wschodu, mianowicie młode małżeństwo opowiada o życiu w Singapurze. Wybrałam dla Was te najciekawsze filmy, ale dla tych zainteresowanych jest ich dużo więcej..



Jakie kompleksy mają Azjatki?


Randki i sprawy sercowe w Singapurze


Czy Azjatki "lecą na białych"? I co Azjaci myślą o kobietach rasy kaukaskiej?


Mroczne strony Singapuru - czyli co potrafi rozczarować w Mieście Lwa


Pozdrawiam serdecznie i do jutra ;***
PS. Miałam umieścić dla Was moje wrażenia ze studniówki, ale nie posiadam jeszcze zdjęć a opinie są różne, dlatego zastanowię się jeszcze nad tym.

czwartek, 19 stycznia 2012

WOLNY


Witajcie kochani!
Dzisiaj późno, ale świętowałam 8 urodziny mojego kuzyna Wiktora ;D Sto lat jeszcze raz ;*** Cały dzień myślałam o jutrzejszym wielkim wieczorze...czuję podekscytowanie, ale i lekkie obawy. Naprawdę chciałabym być zadowolona... Oczywiście emocje opadły i humor się spieprzył. Przygotowałam dla Was wolnego na każdą okazję. Uwielbiam tą piosenkę...byłaby idealna <3 Wybaczcie mi spadek entuzjazmu, ale samotność czasami daje w kość...na szczęście jutro będzie już wszystko dobrze. Dobranoc ;***

środa, 18 stycznia 2012

MINI HAUL!

Witajcie kochani ;***
Podzielę się z Wami dzisiejszymi mini zakupami przed studniówką. Nie mam się czym chwalić, ale dużym plusem było to, że za wszystko zapłaciłam małe pieniądze. Wnioskując jestem zadowolona z dzisiejszego dnia. Zostało mi jeszcze kilka drobiazgów kosmetycznych, ale to jutro! A Wy jesteście gotowi? Nie wiem jak podołam swojemu celu, ale mam zamiar przetańczyć całą noc! : D Pozdrawiam gorąco ;***

KOLCZYKI :


SZTUCZNE RZĘSY:

BALERINY:

Na deser coś lekkiego <3 :

Do jutra! ;***

wtorek, 17 stycznia 2012

TEMAT TYGODNIA!


Dobry wieczór!
Tak sobie pomyślałam, że to bez sensu narzucać Wam codziennie coś nowego z dziedziny muzyki. Wolę to robić spontanicznie. I choć miałam dzisiaj nie najgorszy dzień w szkole…czuję się słabo. Jutro zdaję historię na 4, także dzisiejsze popołudnie i wieczór spędziłam z II wojną światową…szczerze przyznaję, że historia to przedmiot, który nie należy do tych mocnych z mojej strony…i choć jest to bardzo ważny element, mnie interesuje najmniej. Tutaj pozdrawiam Karę, która pewnie mi zazdrości : D
W piątek studniówka…to chyba nieodłączny temat tego tygodnia. Jak ja to widzę? Ciężko w ogóle mi to sobie wyobrazić! ; x Jak dobrze, że mamy inne czasy i pójście samemu to żaden wstyd. TAK ŻADEN! Nie powiem, że moja idealna wizja nie przewiduje mnie samej, niestety moje szczęście jest jakie jest. Dobrze tak więc czuć wsparcie innych^^ „Jak to idziesz sama?”, „Wolałabym nie iść w ogóle!”, „Ty? Sama? Nie wierzę!” , „ Kto jest tym szczęściarzem?”, „Twojego dziadka poznałam na studniówce, może też znajdziesz jakiegoś kawalera…”, „ Poznałem Twoją babcię na studniówce…miała niebieską sukienkę…dobrze, że masz niebieską sukienkę” (…) Jedną z mniej lub bardziej ciekawszych kwestii są %...ciekawa jestem co przyniesie to w efekcie…Moja klasa najprawdopodobniej nie zatańczy poloneza. To trochę smutne, ale jest mi to poniekąd na korzyść^^ Obym tylko była zadowolona z muzyki, to jedyna rzecz z jaką wiąże nadzieję. Nie chcę żeby studniówka przybrała charakter zabawy weselnej! Obyśmy wszyscy wytrzymali do rana! Na pewno napiszę Wam jak było! Pozdrawiam gorąco ;******






Zdecydowałam się wstawić jedną piosenkę. Myślę, że mogłabym się do niej bawić : D Polecam obejrzeć teledysk! Jakieś skojarzenia? ;>

poniedziałek, 16 stycznia 2012

...BOMBAY BICYCLE CLUB...


Witajcie ;*** dzisiaj króciutko, ale jakościowo dużo! Przygotowałam dla Was odsłonę zespołu, który umila mi ostatnio popołudnia i wieczory. Piosenkę Leave it <3 zdecydowanie moją ulubioną, usłyszałam w MTV Rocks . Zapamiętałam ich głównie, przez urodą wokalisty, która jest bardzo specyficzna ale wyjątkowa w pewien sposób. Oczywiście nie wali mnie na nogi, ale jego wokal jest bardzo dobry! Przekonajcie się sami! Zapraszam ;*** Bombay Bicycle Club zespół pochodzący z dzielnicy Londynu, Couch End, grający indie rock. W skład zespołu wchodzą: Jack Steadman – śpiew, gitara, ksylofon, banjo, trójkąt Jamie MacColl – gitara, wokal wspierający, banjo, theremin Ed Nash – gitara basowa, keyboard, wokal wspierający, mandolina Suren de Saram – perkusja, gitara, wokal wspierający Bombay Bicycle Club – Leave it

Bombay Bicycle Club - Always Like This



Bombay Bicycle Club- Lights Out, Words Gone



Bombay Bicycle Club - Evening/Morning




Do jutra ;***

piątek, 13 stycznia 2012

W ŚWIECIE JANE AUSTEN!


Witajcie kochani!!!
Dzisiaj mam dla Was coś specjalnego…coś za co, byłabym oddać baaaaardzo wiele, mianowicie to, co przytrafiło się Amandzie. Na pewno każda z Was zna powieść „Duma i uprzedzenie” - dla mnie to jej teraźniejsza wersja. Oryginał jest mi także bardzo bliski i nie ukrywam, że czytałam książkę i oglądałam film wiele razy. Do produkcji „ W świecie Jane Austin” wracam regularnie. Przygotowując dla Was pierwszy odcinek, starałam się powstrzymać tak naprawdę przed nie oglądaniem go. Wciąga i przede wszystkim jest bardzo interesujący. Bardzo, ale to bardzo polecam wszystkim dziewczynom! Z przykrością muszę przyznać, że obecnie dziewczyny tracą swoją klasę i prawdziwą kobiecość, której nie szanują, przez co nie są szanowane przez innych… Ja staram się o tym nigdy nie zapominać, dlatego gorąco zachęcam Was do obejrzenia całej serii! Ze swojej strony dodaję cały odcinek w 5 częściach. Zapraszam do oglądania, bo naprawdę warto!!! <3 Amanda, fanka powieści Jane Austen żyje we współczesnym Londynie ze swoich chłopakiem Michaelem. Jednak pewnego dnia zamienia się miejscami z główna postacią "Dumy i uprzedzenia"- Elizabeth Bennet i trafia do świata wymyślonego przez Jane Austen. Każda z współczesnych kobiet i każdy z mężczyzn znajduje swoje odbicie w powieści Austen. Dostaliśmy tylko trochę więcej udogodnień, nie czekamy na listy przysyłane przez posłańca, lecz sprawdzamy maila, czy odbieramy sms-y. Zamiast pomocy tradycyjnych swatek wybieramy logowanie się na serwisy randkowe, a nazywanie kogoś mianem starej panny w wieku 22. lat, byłoby znacznym nadużyciem. Okazuje się jednak, że kocha się tak samo od wieków, tak samo się cierpi. Może i staliśmy się bardziej wyzwoleni, teraz zdrada to już nie tylko odwiedzenie sam na sam innej panny z hrabstwa, jednak rozterki jakie temu towarzyszą, cały czas pozostają niezmienne. W ocenach tego miniserialu powtarza się zachwyt lekkością narracji, jednoczesnym zachowaniem zasad świata tworzonego przez Jane Austen i wprowadzaniem w niego elementów i twórczych nawiązań do współczesności. 1/1

2/1


3/1


4/1


5/1




PS. I na deser: Ja z moim egzemplarzem książki : D Pozdrowienia dla wszystkich czytelników ;***

czwartek, 12 stycznia 2012

O CZYM NIE MÓWIĄ NAM POLONIŚCI? + SPOTKANIE AUTORSKIE


Witajcie ;*** dzisiaj króciutko i niestety późno.. Byłam dzisiaj wraz z moimi trzema Muszkieterkami (które bardzo pozdrawiam ;***) na spotkaniu autorskim Pani Alicji Zdziechiewicz, która uczy mnie w II LO języka polskiego^^ O wydaniu dwóch książek Pani profesor dowiedziałam się dosyć późno...ale, że plakat o spotkaniu informował długo przed, mogłyśmy uczestniczyć w nim dzisiejszego wieczoru w MCK'u.
Nagrywałam spotkanie przez 2o minut na aparacie, ale niestety nic nie słychać..a miałam nadzieję, że uda mi coś umieścić. Znalazłam jednak wywiad którego nie można obejrzeć w youtube, ale podam Wam link z którego go oglądałam.
http://itvm.pl/index.php/flesz/rozmowa-tygodnia/o-czym-nie-mowia-nam-polonisci-rozmowa-tygodnia-z-alicja-zdziechiewicz
Z samego spotkania jestem zadowolona. Z dziewczynami doszłyśmy do wniosku, że o wielu rzeczach wiedziałyśmy, także nic nie jest nam obce : D brawa dla Pani! Nie przeczytałam jeszcze książki, ale mam taki zamiar. Być może dowiem się więcej...oby!



Co ma wspólnego House z literaturą polską?
- Miłośnicy serialowego doktora dobrze znają jego poglądy na temat pacjentów: wszyscy kłamią. A to sportowiec – idol nastolatków – pragnie ukryć, że miał coś wspólnego z dopingiem, to znów gwiazda filmów o fitnessie chciałaby utrzymać w tajemnicy, że doskonałą sylwetką cieszy się nie dzięki morderczym ćwiczeniom, wykonywanym z uśmiechem na ustach, a liposukcji. Wszyscy jak pacjenci złośliwego doktora - mamy coś do ukrycia, a zarazem chcielibyśmy, aby inni postrzegali nas jako lepszych niż jesteśmy w rzeczywistości. Artyści wcale nie są pod tym względem wyjątkiem. Mają jednak na tyle wyobraźni, by samym sobie wykreować wizerunki. Fragmentarycznie znamy je z podręczników i szkoły, w której jednak nie ma wiele czasu na lekcje biograficzne. A jeśli nie znamy biografii, listów i dzienników skąd mamy wiedzieć, dlaczego Nałkowska miała obsesję na punkcie starości, czemu Słowackiego nazywano diabłem literatury polskiej, ile trupów miał na sumieniu Przybyszewski albo ile kobiet było „miłością życia” polskiego Wertera? . O tym między innymi jest książka Alicji Zdziechiewicz „O czym nie mówią nam poloniści”. Autorka zajęła się się tropieniem smaczków, grzeszków i niekonsekwencji w naszej literaturze: „Możemy bez szkody dla duszy wyskrobać trochę cementu spod pomników naszych pisarzy i poetów – nie zaszkodzi im - może uda nam się za to nieco lepiej ich zrozumieć. A tym, którzy tak niewinne zajęcie nazwą bluźnierstwem, odpowiedzmy słowami Boya: Biada literaturze, gdy przestaje budzić namiętności. Ci, co „bluźnią”, to są lepsi czytelnicy niż ci, co pielgrzymują do krypty.”

Literatura i kontrowersje O czym nie mówią nam poloniści:
Szkieletem publikacji są pytania, na które podręczniki nie udzielają odpowiedzi. Skupiają się one na rzadko omawianych przez nauczycieli zjawiskach literackich, dziełach i twórcach. Książka pokazuje, jakimi prawami rządzi się prawda literacka, a jakimi prawda historyczna i jak te prawdy nawzajem na siebie wpływają oraz jakie stereotypy literatura powiela, a z jakimi walczy.

To wszystko na dzisiaj! Do jutra ;***

środa, 11 stycznia 2012

HEY ROSETTA!


Witajcie ;*** Dzisiaj kolejny smaczek. Zapraszam do słuchania ! Ode mnie tyle, ponieważ miałam okropny dzień. Ktoś rzucił na mnie urok, czy coś.. Mam strasznego pecha! ; / Pozdrawiam ;***

Hey Rosetta! To kanadyjski zespół grający Indie rock. .Znany z świetnych występów na żywo, zespół tworzy ogromne, wielowarstwowe dźwięki poprzez fortepianu, skrzypce i wiolonczelę. Członkowie zespołu to Tim Baker (wokal, gitara, fortepian), Josh Ward (bas, wokal), Adam Hogan (gitara prowadząca) i Phil Maloney (perkusja). Zespół zawiera również sekcję smyczków. Sekcja składa się zazwyczaj z Kinley'a Dowling'a (skrzypce) i Romesh'a Thavanathan'a (wiolonczela), jednak muzycy mogą się zastępować podczas trasy.



Hey Rosetta - Welcome



Hey Rosetta- Yer Spring


Hey Rosetta - Young Glass



Do jutra ;***
Idę jutro na spotkanie autorskie, także spodziewajcie się czegoś innego ;>

wtorek, 10 stycznia 2012

...MATT...CORBY...


Witajcie kochani!
W dzisiejszej odsłonie mam dla Was kilka kawałków Matt’a. Jak zwykle był On moim przypadkowym skarbem, dlatego bardzo cieszę się, że udało mi się natrafić właśnie na takie brzmienia muzyczne. Mogę o nim mówić w samych pozytywach, dlatego wybaczcie moje zauroczenie jego osobą i muzyką oczywiście .!W każdym kawałku czuję precyzję i interesujący pomysł na podkład muzyczny. Jestem pełna podziwu…. Ale dostrzegam również, że okres naszej polskiej zimy, jest dla mnie czasem, kiedy kawałki są bardzo stonowane, każdy ma swój klimat i zdaję sobie sprawę, że jest to muzyka ciężka w odbiorze. Mam nadzieję, że uda Wam się otworzyć na coś nowego! Polecam gorąco przesłuchać każdy kawałek!

Matthew John "Matt" Corby (ur.7 listopada 1990, Sydney, New South Wales, Australia) jest australijskim piosenkarzem i autorem tekstów, który zajął drugie w piątym sezonie australijskiego Idola w 2007 roku.


Matt Corby - Souls A'fire


Matt Corby - Brother



Matt Corby "Breathe" & "Winter"


Matt Corby: Letters


Podobało się? Mnie bardzo…<3
Do jutra! ;***

poniedziałek, 9 stycznia 2012

...FIRST...AID...KIT...


First Aid Kit to szwedzki folkowy duet, w skład którego wchodzą dwie siostry Johanna (ur. 1990) i Klara (ur. 1993) Söderberg. Pochodzące z Enskede, południowej dzielnicy Sztokholmu, dziewczyny swoje utwory zaczęły komponować od 2007 roku.

Moim zdaniem, są na pewno wyjątkowym odkryciem. Ich muzyka jest bardzo specyficzna, klimat w każdej piosence jest podobny, dlatego po prostu trzeba to zrozumieć i potrafić się wczuć. I zapewne ¾ z Was nie będzie potrafiło tego zrobić, znając obecne gusta ludzi^^. Mnie przyszło to, dopiero za drugim razem. Nie warto się szybko zrażać. Jest poniedziałek, muszę się obudzić i wejść w tygodniowy rytm życia ; D












First Aid Kit - Emmylou


First Aid Kit - The Lion's Roar


First Aid Kit "Waltz For Richard" Live - Sideshow Alley






Na dzisiaj tyle ;*** Dajcie znać, co myślicie! Dołączajcie do grupy członków bloga, załóżcie konto w youtube/google jest to powód który uniemożliwia niektórym komentowanie postów. W najbliższych postach postaram się pokazać jak najwięcej interesujących utworów i wykonawców, którzy nie zdążyli jeszcze z hukiem wejść na rynek muzyczny. Taaak, to promocja z mojej strony ;). Możecie zgłaszać u mnie swoje pomysły! To jednak nie wszystko! Oprócz muzyki, znajdę dla Was inne ciekawe propozycje! Już myślę o nagraniach video…ale zanim do tego dojdzie, umacniajcie mnie w fakcie, że warto! Pozdrawiam gorąco!!! ;**

piątek, 6 stycznia 2012

POLE DANCE!!!

Kochani!!!
Dzisiaj coś, dla kobiet i mężczyzn! Czytajcie i oglądajcie! Warto! ;***


Taniec na rurze, to rodzaj tańca erotycznego, szczególnie rozpowszechnionego w klubach ze striptizem. Taniec ma na celu wywołania podniecenia seksualnego poprzez ukazywanie nagiego ciała w różnych pozycjach lub obrotach tancerki w oparciu o pionowo ustawioną rurę, która może być wykonana z tytanu bądź niklowanego metalu zmniejszającego opór. Gładszy i śliski materiał umożliwia płynne obroty i ruchy.

Wysoce rozwinięty taniec wymaga dużej sprawności fizycznej oraz siły w tym umiejętności typowych dla gimnastyki. Taniec na rurze wykonywany jest również jako forma ćwiczeń fizycznych np. w klubach fitness lub szkołach tańca (nie związanych z erotyką) poprawiających wytrzymałość i ogólną sprawność. Na świecie organizowane są również mistrzostwa w tańcu na rurze ukazujące jego złożoność, pomijając aspekt erotyczny.

-Jeszcze jakiś czas temu miałam o tym całkiem inne pojęcie…po obejrzeniu masy filmów doszłam do wniosku, że to sztuka i lata ćwiczeń, nie taniec erotyczny wynikający z definicji wcześniej. Na mnie robi to wielkie wrażenie^^, nawet w wykonaniu mężczyzn! Dużo filmów i informacji można znaleźć na temat mistrzostw, dlatego polecam osobom zainteresowanym. Każdy film radzę obejrzeć w całości! Jest masa zaskakujących pozycji i trików, które można wykonać a nie miałam o tym bladego pojęcia! ; D


Jenyne Butterfly mistrzyni swiata w tancu na rurze



Pole Show LA 2011- taniec grupowy kobiet



POLE DANCE MASCULINO



POLE DANCE TRAINING : LOIC LEBRET - PARIS




Tyle na dzisiaj z mojej strony, mam nadzieję, że post przypadł Wam do gustu i zainteresował. Zachęcam do zostawiania po sobie śladów! Życzę udanego weekendu! Do poniedziałku! ;***

czwartek, 5 stycznia 2012

...SZEPTEM...CRESCENDO...CISZA...

Dziewczyny!!!
W dzisiejszej propozycji mam dla Was trylogię i niewielki zarys, by móc się do niej przekonać ;) To trzy tomy książek, które posiadam we własnym regale. Kiedy mam niewiele czasu wolnego, a przyjdzie mi ochota poczytać, chętnie sięgam po książki lekkie i łatwe w czytaniu, posiadające jednakże interesującą fabułę i bohaterów, która nie zmusi mnie do analizowania każdego zdania(!)Te bardziej złożone i rozbudowane myślowo zostawiam sobie na okres wakacji, czy ferii.Czytam w wielu miejscach…(czy to podczas jazdy w aucie, czy wieczornych kąpieli które uwielbiam…^^), ale bez znaczenia na warunki, staram się wejść w świat przedstawiony. Moja mama zawsze się śmieje i podziwia fakt, jak bardzo potrafię
się odizolować od rzeczywistości czytając. Nie widzę kiedy ktoś przechodzi obok, momentami nie słyszę kiedy ktoś do mnie mówi, ale pomińmy te dziwne fakty ; D

*Kolejną ciekawostką, która być może wcale nie jest ciekawa^^
: Nie znoszę czytania i nauki przy biurku. Nie posiadam go w swoim pokoju..
- Przejdę do sedna sprawy! Poniżej zobaczycie krótki opis każdej z części i dołączoną do niej recenzję jednej z czytelniczek. Ale! Oddaje wszystko co chciałabym powiedzieć, także mam nadzieję, że nie będzie mieli mi tego za złe ;***


I Czasem zdarza się miłość nie z tego świata. Naprawdę nie z tego świata...
„Patch jest tajemniczy i zabójczo przystojny. Nic dziwnego, że szesnastoletnia
Nora uległa jego urokowi. Niemal natychmiast w jej życiu zaczęły dziać się rzeczy, których nie da się wytłumaczyć. Chyba że...
Chyba że ktoś wie, że znalazł się w samym środku bitwy. Bitwy, którą od wieków toczą Upadli z Nieśmiertelnymi. O Twoje życie. Ale cicho sza... Są tajemnice, o których mówi się tylko szeptem.”




II
Crescendo to kontynuacja bestsellerowej powieści Becki Fitzpatrick Szeptem.
Patch to wielka miłość Nory. To także jej Anioł Stróż.
On uratował jej życie, ona wyrwała go z otchłani potępionych. Są sobie przeznaczeni.
Jednak Patch wydaje się zamieszany w niewyjaśnioną śmierć ojca Nory. Dziewczynie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo…Tajemnice budzą niepokój, niepewność przeradza się w strach.

„Podobnie jak w poprzedniej części, także i tym razem od początku wciągnęłam się
w fabułę. Mnożące się wątki, pojawiające się nowe tajemnice i niewyjaśnione sprawy tylko podsycały moją ciekawość i zmuszały do analizowania faktów i próby rozwiązania tej łamigłówki. Poza tym nie zabraknie tu uczuć, silnych i pięknych, oraz zaskakujących wydarzeń, dziwnych zwrotów akcji i niespodzianek, nie zawsze przyjemnych. Nie nudziłam się podczas czytania, co jest zasługą ciekawej fabuły, żywego języka oraz zgrabnie wplecionego w całość napięcia. Na dodatek bohaterowie są skrupulatnie i szczegółowo nakreśleni, znacznie lepiej niż w pierwszej części.„Crescendo” to drugi tom paranormalnej opowieść, która jest godną kontynuacją "Szeptem". Już nie mogę doczekać się lektury trzeciego tomu, który również czeka grzecznie na mojej półeczce. Wszystkim ceniącym anielskie motywy, wątki paranormalne i szczyptę magii czy romansu polecam serdecznie ten cykl:).”




III
Nareszcie koniec burz między Patchem a Norą. Zakochani przeszli dramatyczne próby wzajemnego zaufania i lojalności, uporali się z sekretami z przeszłości i połączyli dwa światy pozornie nie do pogodzenia. Wszystko to w imię miłości przekraczającej granice między niebem a ziemią.
Ale zło nie śpi. Nora i Patch będą musieli podjąć desperacką walkę, w której stawką jest ich uczucie.

„Kolejna część, która bardzo mi się podobała. Mimo kilku nieścisłości jakich się dopatrzyłam, całość wydaje się naprawdę ciekawa i wciągająca. Niełatwe, bolesne decyzje, trudne wybory, ciągłe niebezpieczeństwo, często pod pozorami normalności to tylko początek tego, co czeka na czytelników i oczywiście bohaterów. Tajemnice się piętrzą, dziwne sytuacje coraz częściej mają miejsce a czasu ubywa z każdą minutą. Kto jest kim, jak wybrnąć z tych niełatwych wydarzeń i jak odnaleźć siebie pośród tylu zagadek? Język jest prosty i lekki, akcja jest dynamiczna a postacie coraz szczegółowiej nakreślone. Poza tym zakończenie jest otwarte i sugeruje, że ta trylogia będzie miała swoją kontynuację. Mam taką nadzieję i po cichu liczę na to:).Jeżeli lubicie romanse paranormalne, książki psychologiczne czy pełne napięcia i tajemnic powieści, to twórczość Fitzpatrick z pewnością przypadnie Wam do gustu. Lekko napisana opowieść okraszona magią, anielskimi wątkami i miłością naznaczoną bólem i trudnymi wyborami.”



-TYLE NA DZISIAJ, POLECAM ZABRAĆ SIĘ DO CZYTANIA! NAPRAWDĘ WCIĄGA! POZDRAWIAM I CAŁUJĘ ;***

środa, 4 stycznia 2012

NIE Z TEGO ŚWIATA....!

Akcja serialu zaczyna się ponad dwadzieścia lat temu, gdy spokój pewnej szczęśliwej, amerykańskiej rodziny z Kansas zostaje zdruzgotany. Szczęśliwa żona i matka dwóch synów niespodziewanie ginie w niewyjaśnionych okolicznościach, a świadek niesamowitego zdarzenia, jej mąż John, w panice ucieka wraz ze swoimi dziećmi - Deanem i Samem - z płonącego domu. John postanawia zgłębić sprawę śmierci żony na własną rękę, szukając odpowiedzi w zjawiskach paranormalnych i poznając innych podobnych jemu, żądnych zemsty ludzi.



Poznajecie? Taaaaak! To „SUPERNATURAL”!
Chciałam podzielić się z Wami kilkoma istotnymi informacjami na temat tego serialu, bohaterów a także jak zetknęłam się z nim jakiś czas temu. Mam nadzieję, że zachęcę do oglądania i jestem pewna, że przypadnie Wam do gustu.

Moje zetknięcie się z serialem było czystym przypadkiem…
Szukałam czegoś ciekawego do obejrzenia, w taki sposób najłatwiej pokonać mi nudę. Mam swoje ulubione seriale, które oglądam przez internet , najczęściej ze strony: www.serialeonline.pl Kiedy odwiedziłam ją żeby sprawdzić, czy nie doszedł czasem nowy odcinek jednego z seriali, rozczarowałam się, ponieważ niczego nie było... Obejrzałam listę nowych odcinków seriali i zatrzymałam się na "Supernatural", wnioskując po tytule wiedziałam mniej więcej czego mogę się spodziewać, dlatego zaczęłam I SEZON. Wiadomo jak było później, im kolejny odcinek, tym serial stawał się ciekawszy a w tym powstawała więź do głównych bohaterów Dean’a i Sama!



DEAN:
Jensen Ross Ackles (ur. 1 marca 1978 roku w Dallas, w stanie Teksas) – amerykański aktor. Ma korzenie irlandzkie, angielskie i szkockie. Przyszedł na świat jako młodszy syn i drugie z trojga dzieci. Ma starszego brata i młodszą siostrę Mackenzie Mając cztery lata był modelem ubranek dziecięcych. Jego pasją stała się gra w baseball i lacrosse. Planował studiować rehabilitację i fizjoterapię, zanim przeprowadził się do Los Angeles i został aktorem. Podjął pracę jako model. Od 15 maja 2010 mąż Danneel Harris − amerykańskiej aktorki.



SAM:
Jared Tristan Padalecki (ur. 19 lipca 1982 w San Antonio) – amerykański aktor filmowy i telewizyjny. Jego ojciec jest Polakiem. Jest jednym z trojga dzieci. Ma starszego brata i młodszą siostrę. W wieku dwunastu lat zaczynał brać prywatne lekcje aktorstwa. W 1999 roku zwyciężył w programie Fox Broadcasting Company "Pretendować do Turnieju Sławy", zdobywając nagrodę Teen Choice. Przeprowadził się do Los Angeles i zapoczątkował karierę aktorską, planując studia.



CASTIEL:
Misha Collins, (ur. 20 sierpnia 1974 roku w Boston, w stanie Massachusetts) – amerykański aktor i producent. Jego najbardziej znaną rolą jest postać anioła Podczas urzędowania Billa Clintona odbył staż w Białym Domu. Pracował w biurze, które odpowiadało za ułożenie planu spotkań z prezydentem. Ponadto w Waszyngtonie założył firmę, która zajmowała się tworzeniem oprogramowania edukacyjnego. Collins studiował socjologię W 2002, Collins poślubił Victorięa Vantoch. Para ma syna. Aktor pisze także wiersze. Dwa z nich (Baby Pants i Old Bones zostały opublikowane m.in. w piśmie Columbia Poetry Review w 2008 roku. W 2008 roku był producentem dokumentu Loot, a ostatnio wyreżyserował film Stranger Danger Misha to zapalony twitterowiec, którego wpisy śledzi przede wszystkim wielu fanów Supernatural. Zdobył nagrodę ”Best of Twitter 2009

Przyznam szczerze, że mam swojego ulubieńca. Ale To moje ulubione postacie, jak większości! To wszystko na dziś, jeszcze raz zachęcam do oglądania. Pozdrawiam! ;***
Zdradzę, że powoli szykuję dla Was recenzję pewnej książki! Wpadajcie codziennie a ja postaram się Was nie zawieść! : D
*(informacje: Wikipedia)

wtorek, 3 stycznia 2012

W dwóch odsłonach The Temper Trap!






Witajcie! ;**
Dzisiaj coś spontanicznego! Mianowicie mam dla Was posta dotyczącego znanej Wam kapeli The Temper Trap. Jeśli nie, przybliżę że jest to australijska grupa muzyczna pochodząca z Melbourne, grająca muzykę z gatunku rocka alternatywnego i indie rocka. Formacja powstała w 2005 roku. Zespół tworzy czterech muzyków: Dougy Mandagi (wokalista), Jonathon Aherne (gitara basowa), Lorenzo Sillito (gitara) oraz Toby Dundas (perkusja). Skupię się dzisiaj na cover’ach dwóch piosenek: „Sweet Disposition” oraz „Love Lost”, których prawdopodobnie mogliście obejrzeć teledyski w telewizji. Oczywiście nie jest to żadna nowość, ale chętnie do nich wracam i nigdy mi się nie nudzą.
*(dla zainteresowanych, bądź o innych gustach muzycznych polecam także remixy, które można znaleźć w youtube, świetnie nadają się na imprezę, czy domówkę)

Na wstęp, wersja akustyczna w wydaniu zespołu do piosenki „Sweet Disposition”, jedno z moich ulubionych także. ;*


Kiedy wiecie, z czym macie już do czynienia zapraszam do obejrzenie cover’u, który ujął mnie chyba przez obecność pianina w podkładzie. Wokal też jest czysty, także dobrze się słucha. I proszę się nie zrazić wolnym początkiem! : D


Koncertowe wydanie “Love Lost” zamieszczone chyba na wzgląd dekoracji w postaci świec, które nadały koncertowi klimat^^


A tutaj wielkie brawa dla chłopców, którym udało się stworzyć indywidualne wydanie “Love Lost” jestem pod wrażeniem muszę przyznać. Zapraszam do odsłuchania!


To wszystko na dzisiaj, dajcie znać w komentarzach jak się podobało, będzie mi bardzo miło. Tymczasem pozdrawiam Was serdecznie i do zobaczenia już wkrótce! ;***

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Adele Laurie Blue Adkins...

Moi drodzy...dzisiaj mam dla Was specjalne wydanie! Ten rok w świecie muzyki należał zdecydowanie do brytyjskiej wokalistki i autorki swoich tekstów - Adele. Swoim drugim albumem "21" skradła moje serce, dlatego dzielę się z Wami najnowszym coverem Sungha Jung dla piosenki, która spowodowała tak wielkie zainteresowanie Jej osobą. "Rolling In The Deep". Na deser dodam, że w skład piosenek które mają u mnie szczególne miejsce są: Set Fire to the Rain, Someone Like You, oraz prezentowana dzisiaj Rolling In The Deep. Pozdrawiam serdecznie i do następnego! ;*



*(jakiś czas później obejrzałam nagrany dla mnie koncert z Royal Albert Hall. Jestem generalnie bardzo emocjonalną osobą i jak zwykle nie wytrzymałam. Nie potrafiłam znaleźć oryginalnej wersji koncertu, ale znalazłam dobrej jakości nagranie, jedyny minus to taki,że nagrywany jest od publiczności siedzącej z boku. Dodaję Someone Like You, ponieważ to najpiękniejsza piosenka tego koncertu, przy której wzruszyła się sama Adele wraz z 3/4 publicznością. Taaak nie mogłam sobie odmówić, wybaczcie opuźnienie.Dla fanów polecam ten koncert w wersji dvd, posiada ją mój wujek i kosztuje 79.99zł. Widziałam i naprawdę szczerze polecam!)

niedziela, 1 stycznia 2012

PIERWSZY POST!

Witajcie Kochani!
W swoim pierwszym poście umieszczam dla Was kawałek, którego brakowało mi podczas imprezy sylwestrowej. Jesteście zadowoleni? Od siebie mogę napisać tylko tyle, że nie spodziewałam się takiego przebiegu i klimatu imprezy. Pozdrawiam wszystkich uczestniczących! Planuję kolejne odsłony, także możecie spodziewać się czegoś interesującego! Życzę powrotu do formy osobom, które straciły umiar : D