Dzisiaj troszeczkę nietypowy post, ponieważ postanowiłam podzielić się z Wami sesją, która odbyła się niedawno z moim udziałem. Przyznam, że bardzo długo namawiano mnie do podjęcia tej decyzji. Wydawało mi się po prostu, że to nie mój świat...i gdzie mi do modelki ! ; o
W końcu, przełamałam się i dzisiaj żałowałabym gdybym tego nie zrobiła. Myślę, że skłoniła mnie ku temu czysta ciekawość i sprawdzenie siebie w nowej roli ; ) Nowe doświadczenia zawsze wzbogacają, dlatego korzystajmy jeśli mamy takie okazje! Od razu korzystając z okazji dziękuję jeszcze raz Dominice, która robi świetne zdjęcia i nie tylko! Jest bardzo dobra w obróbce, a dzięki temu zdjęcia są jeszcze bardziej efektowne. Przede wszystkim jest bardzo kreatywna ; na koniec dodam, że Dominika prowadzi również swojego bloga modowego, na który serdecznie zapraszam! http://nie--ma.blogspot.com/
Moim dzisiejszym odkryciem jest Timothy McKenzie, lepiej znany pod pseudonimem Labrinth.
Jego debiutancki album Electronic Earth został wydany 2 kwietnia 2012 r., album został poprzedzony singlami "Earthquake" z udziałem Tinie Tempah i "Last Time".
To taki skok w bok klimatycznie, ale jestem pod wielkim wrażeniem podkładu elektronicznego w połączeniu z gitarą i nie tylko. Przesłuchałam całą płytę i każdy utwór ma w sobie to coś interesującego i niepowtarzalnego.
A na dodatek...nie potrafię nacieszyć oczu ! <3
Przekonajcie się sami! ;>
Na marginesie, tutaj wszystko w porządku, może nie idealnym, ale do przodu! Póki co, dochodzę do siebie po wczorajszej imprezie. W swoich imprezach najbardziej lubię zabawę przy utworach które uwielbiam. Mogłabym się bawić do rana, ale ciężko znaleźć zawodników mojej rangi^^
Przy okazji, dziękuję wszystkim którzy pojawili się i bawili razem ze mną ;***
Dla każdego coś dobrego. A Wam, który utwór podoba się najbardziej? Ja jestem za 1,3,5 ; )
NIECHORZE 2012 - wróciłam bardzo zadowolona, polecam! WAKACJE I PO WAKACJACH...
Witajcie kochani !!!
Po kolejnej przerwie, powracam ; o
Dlaczego mnie nie było?
Jeśli nie mam z czym przyjść po prostu tego nie robię, a tak naprawdę nic nie zwróciło mojej uwagi na tyle, by warte było Waszej.
Monotonia męczy mnie w życiu, ale nie w utworach. Lista moich kawałków odtwarzana jest bez końca....ALE^^ natknęłam się na coś cudownego!
Pewnie nie odkryłam Ameryki, bo większość z Was może miało okazje usłyszeć fragment utworu w telewizji TVN STYLE. Mnie osobiście zauroczył swoją świeżością. Jeśli przypadnie Wam do gustu, DAJCIE ZNAĆ!
Nie chcę się rozpisywać na temat swojej opinii : PRZESŁUCHAJCIE W CAŁOŚCI !!!
Moje wakacje się jeszcze nie skończyły...I CAŁE SZCZĘŚCIE <ufff> Współczuję tym, którzy musieli dzisiaj wrócić do szkoły. Na pocieszenie dodam, że czas szybko mija. Nie obejrzycie się i znowu będą święta^^ Do czegoś trzeba odliczać w końcu! Ja życzę Wam szczęścia i dużo pokory ; )
Rozumiem, ze wciąż czujecie niedosyt ? Podzielę się kawałkiem z serii Gwiazdy Mojej Listy. Pewnie wspominałam już, że pokochałam ich za cover " Brother" - Matt'a Corby?
Uwielbiam <3.
Czy Wam też chce się klaskać i tupać? ; )
Pamiętacie jak na początku wakacji poszukiwałam piosenki tego lata? -Nic z tego! Odnoszę wrażenie, że łatwiej wałkować jedno i to samo. Nosa i Balada zrobiły furorę -_- pewnie znajdą się zwolennicy, ale dla mnie to już męki. Wybaczcie.
Wyróżnić za to miło Afromental! Nie jestem wielką fanką, ale utwór "It's My Life" został przeze mnie nie raz odsłuchany. Tak naprawdę nie słucham polskich artystów i ciężko wytłumaczyć dlaczego. W muzyce poszukuję siebie, a na polskim rynku jest to ciężkie do zrealizowania.
A pamiętacie jakie miałam wielkie plany do nagrywania? Jestem tak wielką fanką vlogerek <3 Więcej czasu spędzam przed youtube'm jak przed telewizorem. Podczas mojego pobytu nagrałam ze trzy takie krótkie filmy, ale po dłuższym przemyśleniu nie wyszły one tak jak chciałam, przez co się nie nadają. Zastanawiam się jeszcze tylko, czy będzie chcieli coś takiego oglądać...ale mając dobrą okazję spróbuję nagrać coś nowego. Wtedy przekonamy się wszyscy! ; )
WITAJCIE KOCHANI!!!
Przepraszam za swoją nieobecność jak tylko szczerze potrafię, zdarza zaniedbywać mi się rzeczy nawet te dla mnie ważne. Choć niewiele dzieje się w moim życiu jak na okres wakacji, odcięłam się od codziennych czynności, poszukując czegoś inspirującego, czegoś co pochłonie całą moją uwagę.
Długo też zastanawiałam się komu przeznaczyć ten post. Kolejne "3 w 1" uznałam za nudne, ostatnio dosyć często wracam do kawałków, które uwielbiałam w przeszłości. Dzisiaj dosłownie przypadkowo natknęłam się na "FISMOLL" <3 Jestem zauroczona powstałą aurą brzmienia. Mam nadzieję, że spodoba Wam się tak samo jak mnie. Pozdrawiam gorąco : ***
PS. A jako, że wybieram się nad morze, mam nadzieję wrócić do Was szczęśliwsza, pełna pozytywnej energii i rzecz jasna bardziej opalona *.*
Mam w planie przygotować coś niecodziennego w moim wykonaniu, dlatego przywiozę z pobytu małą niespodziankę. Wyczekujcie uważnie! :***
Witajcie kochani!!!
Moje dzisiejsze wydanie "3 W 1" to trzy utwory, których słuchałam najczęściej w ostatnim tygodniu.
Mój spadek entuzjazmu spadł wraz z wczorajszą śmiercią dziadka, który zmarł na raka kości...
Co czuję? Tak naprawdę nic. -PUSTKĘ.
Zawsze zastanawiałam się jak będę przeżywać śmierć z czasem kiedy będę starsza. To zżera mnie powoli jak rak od środka, choć na zewnątrz wcale tego nie widać. Jestem silna dla siebie i dla innych, by móc ich wspierać. Myślę, że oni bardziej tego potrzebują.
Gdybym obecnie miała się zastanawiać jaki był, za co najbardziej Go ceniłam, nie potrafiłabym odpowiedzieć na to teraz. Łzy oblewają mi twarz. Może wrócę do tego za jakiś czas, dzisiaj muszę patrzeć w przyszłość.
Jeśli Wasze nastroje są równie nieciekawe, może akurat łatwiej będzie się wczuć do tego, co mam do przestawienia. Postaram się wrócić z następnym postem szybciej! Pozdrawiam ciepło ;*
Witajcie kochani!!!!
Przychodzę do Was dzisiaj z owocem moich wczorajszych łowów. Mam nadzieję, że chłopcy przypadną Wam do gustu. Osobiście są dla mnie powiewem świeżości i energii. Znalazłam ich poszukując całkowicie czego innego, na szczęście spotkałam się z miłą niespodzianką.
Sprawdźcie sami!
Postaram się nadrobić zaległości i w najbliższym czasie zasypać Was mnóstwem pozytywnej energii, która jest mi bardzo potrzebna!
UDOSTĘPNIŁAM MOŻLIWOŚĆ KOMENTOWANIA BEZ OGRANICZEŃ W POSTACI POSIADANIA KONTA NA YOUTUBE, CZY TEŻ BLOGA. DAJCIE ZNAĆ CO MYŚLICIE!
RIZZLE KICKS to angielski duet z Brighton, w skład którego wchodzi Jordan "Rizzle" Stephens oraz Harley "Sylvester" Alexander-Sule. Ich debiutancki album "Stereo Typical" został wydany 31 października 2011 roku. W maju 2012 roku, Kicks Rizzle sprzedał 1 mln singli i 300.000 albumów w Wielkiej Brytanii.
Poniżej clip do "Call It What You Want" - Foster The People
Na to natknęłam się najpierw : D
Pamiętacie utwór " Heart Skips A Bit"? Wtedy widziałam ich po raz pierwszy. Nawet nie zwróciłam uwagi że to Oni, a posiadam bardzo dobrą pamięć do twarzy^^ Domyśliliście się wcześniej? ;>
Nie wiem jak Wy, ale w mojej opinii co jeden utwór to lepszy^^ <3
Witajcie kochani!!!!
Pewnie zastanawia Was dlaczego nie było mnie tutaj tak długo^^
Otóż chciałam przeprosić za swoją nieobecność, która była spowodowana dłuższą chwilą poświęconą „co dalej?!”.
Bloga robię dla Was, ale również dla siebie. Nie wyobrażam sobie życia bez muzyki. To nieodłączny element każdego dnia! Mogę robić to, co dotychczas ; mogę także wnieść pewne urozmaicenia tematyczne. Moim głównym problem jest to, że interesuje mnie wszystko co wiąże się ze sztuką. To ciekawa wszechstronność, ale momentami utrapienie. Od dziecka przechodzę etapy w których staram się dokształcać w pewnej dziedzinie, dlatego żałuję że nigdy nie dotarłam do momentu, w którym mogłam powiedzieć sobie: JESTEŚ W TYM ŚWIETNA!!! Satysfakcjonowało mnie dobra, bardzo dobra…na dzień dzisiejszy to dla mnie za mało, a siebie poznaję z dnia na dzień i moje zainteresowania i fascynacje pojawiają z czasem. Wydaje mi się, że wciąż poszukuję siebie i nie wiem w czym tak naprawdę widziałabym siebie w przyszłości.
Trochę z innej beczki:
Skąd ten BUM na modowe blogi? To inspirowanie się Wielką Brytanią i Stanami? Gdzie podziała się inna tematyka? Jak silne jest zapotrzebowanie wśród młodzieży i dorosłych? Co tak naprawdę lubimy przeglądać i czytać? – Ja sama poświęcam czas Vlogom na Youtube. Wolę obejrzeć krótki filmik, który pokarze co mają dla nas sklepowe sieciówki, co można uznać za „na czasie”, na co warto wydać pieniądze, a na co nie - o czym informują recenzje. Oczywiście reszta to rzecz gustu. Szanuję czas i pracę jaką poświęcają w swoje blogi dziewczyny. Angażując się w tą tematykę chcę tylko wyrazić swoją opinię i zaapelować:
TO MY TWORZYMY MODĘ, BĘDĄC INDYWIDUALNYMI JEDNOSTKAMI STAJEMY SIĘ BARDZIEJ INTERESJĄCY, ALE JESTEŚMY NARAŻENI NA KRYTYKĘ. NIE MARNUJ CZASU MYŚLĄC CO POMYŚLĄ O TOBIE INNI!!! SWOIM UBIOREM POWINNIŚMY ODDAWAĆ SWOJĄ OSOBOWOŚĆ.
No i co dalej?! Jeszcze nie odpowiedziałam sobie na to pytanie, ale odkąd założyłam tego bloga marzę o wprowadzeniu video-postów. Nie wiem kiedy zdobędę się na odwagę, może już niebawem? Nazwa bloga brzmi MALITA’S DIARY, dlatego wiem, że moja tematyka jest dowolna. Bardzo chciałabym żeby znaleźli się chętni, którzy mogliby wesprzeć mnie w tym przedsięwzięciu i wprowadzić w tworzenie takich filmów.
Ja na pewno odwdzięczę się swoją ambicją i szczerą chęcią do stworzenia czegoś, co zabierze Wam od czasu do czasu kilka minut ;>
Trzymajcie kciuki!!! A ja jeszcze raz głęboko się nad tym zastanowię.
Buziaki ;***
A NA DESER FOSTERZY <3
